Rankingi są nieodzowną częścią końca roku. Szerokie gremia we wszelkiego rodzaju redakcjach, zbierają się, by krzyczeć jeden przez drugiego, kto to zasługuje, a kto nie, by by stać się królem lub królową wszechczasów, a przynajmniej mijającego roku. Bardziej rozsądne redakcje wpadły na pomysł, że jedynym sposobem na ząłagodzenie sporów w takim momencie jest sporządzanie jednej ogólnej listy, bazującej na średniej wyników z rankingów poszczególnym. To takie trochę wyrażenie idei demokracji w mikroskali, ostatecznie nie ma to większego sensu, ale nic lepszego nie wpadło nam jeszcze do głowy.
My tutaj, w Gdańskiej Galerii Miejskiej, nie mamy pewności w jaki sposób powstał subiektywny ranking wystaw w Polsce 2022, które wzruszyły i budziły zachwyt wg magazynu Salon, ale jesteśmy zaszczyceni i dumni, że mogliśmy się w nim znaleźć! Szczególnie, że będąc na trzecim miejscu, sąsiadujemy z takimi sławami jak Anish Kapoor, którego mogliśmy oglądać w Polsce po raz pierwszy, czy Teresa Pągowska, której warszawska ekspozycja, przypadała na sześćdziesiątą pierwszą rocznicę słynnej wystawy „Fifteen Polish Painters” w MoMA z roku 1961. To duma stanąć na podium w takim towarzystwie!
„Horyzont Zdarzeń” był wystawą solową Joanny Rajkowskiej, która pod czujnym, kuratorskim okiem Anny Mituś, zaprezentowała się w Gdańskiej Galerii Miejskiej 2 w połowie mijającego roku. Wtedy to mogliśmy oglądać ekspozycję, będącą podróżą w czasie, którą jednocześnie odbywamy w dwóch kierunkach. Wstecz, przyglądając się własnemu uwikłaniu w procesy, które doprowadziły do miejsca, w którym obecnie jesteśmy oraz w przyszłość, ku miejscu w którym możemy się znaleźć, o ile wyciągniemy wnioski z tej lekcji. Kluczem do odkrycia tajemnicy, jaka kryła się za pracami Rajkowskiej, było światło i władza ulokowana w spojrzeniu. Dialektyka oświeceniowego światła, przypisanego w czasach ekspansji zachodniego świata do władzy-wiedzy i ciał pogrążonych wówczas w ciemności przez jej kolonizujący aparat, raz jeszcze zostaje użyta przez Rajkowską do analizy nowej sytuacji. Płynąca ze światła wiedza, która dla niektórych była w epoce nowoczesnej narzędziem emancypacji i oświecenia, stała się zarazem nową dystynkcją, różnicą dzielącą świadomych od sterowanych.
Dziękujemy serdecznie Magazynowi Salon za zaszczyt zajmowania trzeciego miejsca w rankingu wystaw poruszających i nieoczywistych. Podziękowania składamy w imieniu kuratorki, artystki i całej ekipy GGM odpowiedzialnej za zaistnienie tej ekspozycji.
Poniżej przypominamy co zaprezentowała Joanna Rajkowska w „Horyzoncie Zdarzeń”.